Mysli Kosmate » Archiwum » January 2002 » Kolejna Niedziela

01/27/2002: "Kolejna Niedziela"

Ten czas tak predko ucieka. Juz nastepna Niedziela i prawie nastepny miesiac. Wiem, ze to zapewna ta pelnia ksiezyca mnie tak dziwnie nastawia na wszystko ale czasami mam juz wszystkiego dosc az po dziurki w nosie. No bo ile mozna sie wiecznie borykac, jak nie z mieszkaniem to z sama soba lub jeszcze czyms innym. Dziwne mysli coraz czesciej chodza mi po glowie i nie wiem sama czy powaznie sie nad nimi zastanowic, czy po prostu jak zwykle odpedzic je od siebie.

Komentarze: 5

troche mnie nie bylo, ale poprawie sie:)) straszne przeboje mialas z tym mieszkaniem!! ciekawa jestem jak to sie skonczy? i nie zazdroszcze tego wlasciciela...co za facet!! (a jego zonka?!! brr)

Po co wogóle się borykać. wiat jest piękny - trzeba umieć patrzeć. Ludzie sš wspaniali, każdy wnosi co wyjštkowego :-) trzba to umieć wykorzystać i traktować z przymrużeniem oka. pozdrowionka.

Czy warto? Od takich ludzi lepiej sie trzymac z daleka...

Pieknie. Ale ja tudawno nie bylem,
dosc ciekawa sytuacja .
hmmmm, hmmmmm, hmmmhmmm.
Poczytalem cala trylogie,i....
no wlasnie ...musi byc decyzja .
Albo zyjesz normalnie i w nosie masz wlasciciela ,albo ehhh pakowac manatki.
Wiem ze to ...zadna rada bo na takowa sie nie sile .Decydyjesz Ty.
Szczerze? - to nie zazdroszcze .
wiesz gdzie mnie szukac . narazka

Ile mozna sie borykac? Bardzo dlugo. z samym soba. z jeszcze cyms innym. I tak za pare dni kolejna niedziela...